Perspektywa studiowania za granicą jest ekscytująca, ale może być też nieprzewidywalna. Warto więc wcześniej poznać zalety i wady zagranicznego kształcenia. 17-letni Oskar Forys przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych, aby tam podjąć naukę, poprawić swój angielski, poznać nowych ludzi oraz poszerzyć swoje horyzonty. Co naprawdę sądzi o szkole w USA?

Zmiana perspektywy patrzenia na świat?

Liczba młodych osób decydujących się na edukację za granicą stale rośnie. Dla wielu z nich to bez wątpienia duże wyzwanie, dlatego tym bardziej przed podjęciem decyzji warto poznać odpowiedzieć na pytanie „czy warto?”. Korzyści, które nasuwają się na myśl same, to praktyczna nauka języka obcego, odkrywanie kraju i kultur czy poznawanie nowych ludzi. Każdy będzie miał swoją motywację.

Dla mnie, pomijając oczywiste rzeczy, takie jak poprawa znajomości języka angielskiego, ważne jest marzenie o zdaniu – i to z dobrym wynikiem – egzaminu SAT. To odpowiednik polskiej matury w Stanach Zjednoczonych. Z racji tego, że jestem uczniem 12. klasy (czyli 4. licealnej w Polsce), otrzymam amerykański certyfikat ukończenia tzw. high school. Warto podkreślić jednak, że ci, którzy wracają do Polski, aby tam zdać egzamin dojrzałości, będą musieli nadrobić materiał do matury – mówi Oskar, uczeń Marianapolis Preparatory School, Thompson w Stanach Zjednoczonych.

Nasza organizacja już ponad dwadzieścia lat przygotowuje młodzież szkół średnich do programów wymiany a tym samym nauki za granicą. Zupełnie niesamowite jest obserwowanie ich rozwoju, zmian, usamodzielniania się. Nowe perspektywy są w ich zasięgu. Dla młodzieży uczącej się za granicą świat staje się bardziej przystępny, zrozumiały, nie czują barier! Dzisiaj uczą się w Stanach Zjednoczonych, jutro może we Francji czy Australii. I to jest wielki atut programów wymiany – mówi Sylwia Groszek z INTO Poland.

Amerykański luz

Studiowanie za granicą jest niecodzienną szansą na zdobycie wielu doświadczeń i gwarancją osobistego spełnienia. Uczelnie w Stanach Zjednoczonych charakteryzują się spersonalizowanym podejściem do nauki, dużym wyborem zajęć dodatkowych i luźnym podejściem. Co wg Oskara wyróżnia amerykański system edukacji?

– Mam 6 przedmiotów, z których większość mogłem wybrać sam. Samych lekcji mam mniej, zazwyczaj między 3 a 4 dziennie. Te są dłuższe niż w Polsce, bo trwają godzinę. Atmosfera podczas zajęć wydaje się o wiele bardziej wyluzowana, mimo to poziom nauczania jest na wysokim poziomie. Dużą wagę przywiązuje się tutaj do dyskusji i wzajemnego dialogu. Moim zdaniem takie środowisko pomaga w nauczaniu, uczniowie są mniej zestresowani niż w polskich szkołach, dzięki temu łatwiej przyswajają materiał, co z kolei przekłada się na dobre wyniki w nauce.

Ukończenie szkoły w USA otworzy drzwi do Twojej kariery?

– Uczenie się tutaj otwiera bardzo wiele możliwości, a dyplom ze szkoły amerykańskiej jest uznawany przez uniwersytety na całym świecie. Moim marzeniem jest pójście na studia finansowe. Jeszcze nie wybrałem konkretnej uczelni, ale chciałbym studiować w renomowanej placówce na wschodnim wybrzeżu Stanów lub w Europie – dodaje.

Konfrontacja z angielskim

Większość osób może zastanawiać się, czy język angielski nie przysporzy im problemów już na samym początku. Warto jednak pamiętać, że musi upłynąć trochę czasu, zanim nabędzie się swobodę w komunikacji, o czym wspomina Oskar:

Z porozumiewaniem się oraz rozumieniem tego, co inni do mnie mówią, nie miałem problemu. Jednak wydaje mi się, że brakowało mi po prostu odwagi w komunikowaniu się. Na początku miałem pewne wahania, bałem się zadawać pytania, które wydawały mi się zbędne, ale teraz znacznie lepiej się z tym czuję.

Stres, tęsknota za domem?

Po przyjeździe do zagranicznej szkoły uczniowie mogą odczuwać stres związany ze znalezieniem się w nowym miejscu. Mimo wszystko można poczuć ekscytację spowodowaną odkrywaniem obcego kraju. Poznawanie nowych ludzi, miejsc i uczelni dostarcza dużo szczęścia i satysfakcji.

Oczywiście tęsknię czasem za rodziną, znajomymi, moimi zwierzętami, ale wiem, że do nich wrócę. Tutaj chcę ten czas wykorzystać maksymalnie jak się da. Poznałem wiele osób, mam dobrych przyjaciół i robi mi się smutno na samą myśl, że już za 7 miesięcy będziemy musieli się rozdzielić i każdy pójdzie w swoją stronę. To właśnie znajomi, atmosfera w szkole sprawia, że czas biegnie szybko i czuję się tutaj tak dobrze – tłumaczy Oskar.

Kiedy uczniowie odczuwają tęsknotę za domem, często zapisują się na zajęcia sportowe, kulturalne czy artystyczne. Jak sobie radzić, kiedy tęsknimy?

Moja rada dla tych, którzy obawiają się tęsknoty, to zaangażowanie się w życie szkolne. To jeden z najłatwiejszych sposobów na nawiązanie znajomości, które sprawią, że pobyt stanie się o wiele lepszy. Moja szkoła oferuje wiele zajęć pozalekcyjnych, takich jak: jazz band, chór czy różne dyscypliny sportowe. Ja zdecydowałem się na dołączenie do drużyny cross country, czyli bieganie długodystansowe po zróżnicowanych terenach – dodaje.

Studia za granicą szansą na rozwój

Studiowanie za granicą gwarantuje dobry start w życie zawodowe czy nabycie wielu przydatnych umiejętności. Jeśli ktoś zastanawia się nad podjęciem takiej ścieżki kariery, ale nie wie jak zacząć, dobrym krokiem jest udział w cyklicznych wydarzeniach takich jak EduFestival, na których przedstawiciele z wielu międzynarodowych szkół udzielają odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące edukacji za granicą. Naukę można rozpocząć już w liceum. Szkoły średnie z internatem pozwalają na nawiązanie ważnych kontaktów międzynarodowych i wykształcenie na wysokim poziomie.

Branża kosmetyczna

Polski rynek kosmetyczny to około 400 podmiotów – dużych firm międzynarodowych, dużych polskich graczy oraz średnich, małych i mikroprzedsiębiorstw. Taka struktura zapewnia niezbędną różnorodność branży i stanowi o jej silnych podstawach.

Wartość polskiego rynku kosmetycznego w 2016 r. wyniosła 16 mld zł. Dzięki działalności przemysłu kosmetycznego polska gospodarka wytworzyła ponad 7 mld zł wartości dodanej, zapewniając miejsca pracy dla 43 tys. osób.

Polska jest szóstym rynkiem kosmetyków w Europie i rośnie najszybciej z liderów, stale powiększając też
nadwyżkę w handlu międzynarodowym. W najbliższych latach polska gospodarka powinna nadal się rozwijać, a wraz z nią branża kosmetyczna. Równocześnie rosła będzie zamożność społeczeństwa, co w konsekwencji oznacza wzrost popytu na produkty kosmetyczne. Zmieniać się będzie też struktura tego popytu – wzrośnie sprzedaż droższych wyrobów. Z kolei konsekwencją zachodzących w Polsce zmian demograficznych będzie wzrost zapotrzebowania na produkty przeznaczone dla osób starszych. Takie impulsy na rynku krajowym zmieniać będą produkcję, a co za tym idzie – eksport.

Kontynuowany będzie trend migracji polskich producentów z rynków tanich na rozwinięte, dojrzałe rynki
o wysokiej marży. Kierunek rosyjski czy ukraiński będą tracić znaczenie na rzecz np. rynku belgijskiego.
Sukcesywnie wyczerpywać się będzie przewaga konkurencyjna branży kosmetycznej w Polsce opierająca się na niskich kosztach. Wzrost wynagrodzeń i kurcząca się liczba dostępnych pracowników wymuszą znalezienie innych przewag, m.in. poprzez zwiększenie inwestycji w badania i rozwój.

Kadry sektora należą do najlepszych w Europie. Jedynym zagrożeniem jest starzejące się społeczeństwo,
które może ograniczyć dopływ liczby pracowników wymaganej do zaspokojenia rosnących potrzeb branży.

Kosmetyki to jedna z intensywniej regulowanych branż na poziomie Unii Europejskiej. Zharmonizowane
przepisy ułatwiają konkurencję, ale ich częste zmiany wymagają znaczącego wysiłku w dostosowanie, drenując kapitał na inwestycje rozwojowe.

Polski rynek kosmetyczny to około 400 podmiotów – dużych firm międzynarodowych, dużych polskich graczy oraz średnich, małych i mikroprzedsiębiorstw. Taka struktura zapewnia niezbędną różnorodność branży i stanowi o jej silnych podstawach.

Wartość polskiego rynku kosmetycznego w 2016 r. wyniosła 16 mld zł. Dzięki działalności przemysłu kosmetycznego polska gospodarka wytworzyła ponad 7 mld zł wartości dodanej, zapewniając miejsca pracy dla 43 tys. osób.

Polska jest szóstym rynkiem kosmetyków w Europie i rośnie najszybciej z liderów, stale powiększając też
nadwyżkę w handlu międzynarodowym. W najbliższych latach polska gospodarka powinna nadal się rozwijać, a wraz z nią branża kosmetyczna. Równocześnie rosła będzie zamożność społeczeństwa, co w konsekwencji oznacza wzrost popytu na produkty kosmetyczne. Zmieniać się będzie też struktura tego popytu – wzrośnie sprzedaż droższych wyrobów. Z kolei konsekwencją zachodzących w Polsce zmian demograficznych będzie wzrost zapotrzebowania na produkty przeznaczone dla osób starszych. Takie impulsy na rynku krajowym zmieniać będą produkcję, a co za tym idzie – eksport.

Kontynuowany będzie trend migracji polskich producentów z rynków tanich na rozwinięte, dojrzałe rynki
o wysokiej marży. Kierunek rosyjski czy ukraiński będą tracić znaczenie na rzecz np. rynku belgijskiego.
Sukcesywnie wyczerpywać się będzie przewaga konkurencyjna branży kosmetycznej w Polsce opierająca się na niskich kosztach. Wzrost wynagrodzeń i kurcząca się liczba dostępnych pracowników wymuszą znalezienie innych przewag, m.in. poprzez zwiększenie inwestycji w badania i rozwój.

Kadry sektora należą do najlepszych w Europie. Jedynym zagrożeniem jest starzejące się społeczeństwo,
które może ograniczyć dopływ liczby pracowników wymaganej do zaspokojenia rosnących potrzeb branży.

Kosmetyki to jedna z intensywniej regulowanych branż na poziomie Unii Europejskiej. Zharmonizowane
przepisy ułatwiają konkurencję, ale ich częste zmiany wymagają znaczącego wysiłku w dostosowanie, drenując kapitał na inwestycje rozwojowe.

Hi-tech beauty
Zabiegi high-tech to procedury z zastosowaniem najnowocześniejszych urządzeń, które pozwalają na przeprowadzanie nieinwazyjnych i relatywnie przyjemnych zabiegów, dających spektakularne efekty w krótkim czasie. Szeroki wybór aparatury, której działanie opiera się na najnowszych technologiach, zarówno w medycynie estetycznej, jak i kosmetologii, gwarantuje wspaniałe rezultaty w redukcji zmarszczek, uszkodzeń posłonecznych, blizn i trądziku. Urządzenia hi-tech umożliwiają lifting twarzy, wyrównanie kolorytu oraz poprawę jakości skóry. Po wykluczeniu przeciwwskazań, można z nich korzystać w każdym wieku, aby spowolnić procesy starzenia i dłużej utrzymać młody wygląd, a także, aby korygować problemy estetyczne wynikające z upływu lat.

Aparaturowe zabiegi hi-tech wykorzystują kilka innowacyjnych technologii, które można stosować pojedynczo bądź zestawić w różne kombinacje: fale radiowe RF, podczerwień IR, ultradźwięki US, masaż próżniowy, mikronakłuwanie oraz różnego rodzaju prądy. Mimo, iż technologie te znane są od dawna, trend hi-tech beauty rozwija się, cięgle dostarczając estetologom nowszą i nowocześniejszą aparaturę. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że zabiegi te wypierają tzw. „białą kosmetykę” – obecnie nie ma praktycznie gabinetu, który nie posiadałby w swojej ofercie zabiegów z wykorzystaniem aparatury hi-tech.

Awangarda

Awangarda to termin używany w kontekście sztuki, literatury, muzyki i innych dziedzin artystycznych, aby opisać eksperymentalne, nowatorskie i często rewolucyjne podejście do tworzenia dzieł. Ruchy awangardowe często pojawiły się w odpowiedzi na zmieniające się społeczne, polityczne i technologiczne realia, a ich celem było przełamywanie tradycji i konwencji, poszukiwanie nowych form wyrazu oraz wprowadzanie innowacyjnych idei.

Termin „awangarda” jest szerokim pojęciem i obejmuje wiele różnorodnych ruchów artystycznych, które pojawiły się w różnych okresach i miejscach. Kilka przykładów ruchów awangardowych to:

Futuryzm: Ruch futurystyczny pojawił się we Włoszech pod koniec XIX i na początku XX wieku, koncentrując się na glorifikacji nowoczesności, technologii i energii. Futuryści dążyli do przełamywania konwencji w malarstwie, literaturze i sztukach performatywnych.

Kubizm: Ten ruch artystyczny rozwijał się w sztuce w pierwszej połowie XX wieku, zwłaszcza za sprawą pionierów takich jak Pablo Picasso i Georges Braque. Charakteryzował się fragmentacją obrazów, które były przedstawiane za pomocą form geometrycznych.

Dadaizm: Powstały w czasie I wojny światowej, dadaizm był ruchem artystycznym, który sprzeciwiał się konwencjom i normom społecznym. Jego przedstawiciele, tacy jak Marcel Duchamp, stosowali ironię i absurd, aby wyrazić swoje poglądy na ówczesne społeczeństwo.

Surrealizm: Powstały w latach 20. XX wieku, surrealizm koncentrował się na eksploracji nieświadomości i podświadomości. Malarze surrealistyczni, tacy jak Salvador Dalí, tworzyli obrazy zdeformowanych, onirycznych scen.

Abstrakcjonizm: Ruch ten, rozwijający się w XX wieku, skupiał się na rezygnacji z przedstawiania przedmiotów w sposób realistyczny. Abstrakcjonizm eksplorował formy, kolory i linie, dążąc do wyrażenia emocji i idei abstrakcyjnych.

Awangarda była często związana z radykalnymi zmianami społecznymi, politycznymi i technologicznymi. Jej wpływ na sztukę i kulturę jest trudny do przecenienia, ponieważ ruchy awangardowe otworzyły nowe możliwości dla artystów i przyczyniły się do ewolucji sztuki na przestrzeni wieków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *