Jajko to produkt powszechnie znany i lubiany, chętnie spożywany osobno, ale także jako dodatek czy element wielu potraw. Stanowi również idealny składnik diety dla osób, które pragną zrzucić parę kilogramów lub być fit dzięki codziennym aktywnościom czy uprawianiu sportu.

Perspektywa nadchodzącego lata to dla wielu osób sygnał, aby zadbać o formę. Ciepłe dni sprzyjają aktywności na świeżym powietrzu – chętniej spacerujemy, jeździmy rowerem lub udajemy się na boisko, kort czy basen. Przy wyższych temperaturach nosimy też lżejsze ubrania, co powoduje, że bardziej krytycznie przyglądamy się własnej sylwetce. Jednak, aby osiągnąć wymarzony efekt, czyli być szczupłym i zdrowym, aktywność fizyczną trzeba wspomagać odpowiednią dietą. Powinny się w niej znaleźć jajka – wyjaśniamy dlaczego.

Mało kalorii, dużo „dobrych” tłuszczów

Przede wszystkim jajko to produkt niskokaloryczny, a przy tym sycący. Jedna sztuka ważąca 50-70 g zawiera tylko 75 kcal i ok. 6,2 g łatwo przyswajalnego białka (to ok. 12% dziennego zapotrzebowania na ten składnik). Ma ono wpływ na budowę masy mięśniowej. Zjedzenie rano dwóch jaj, powoduje że długi czas nie będziemy odczuwali głodu, ta sama liczba pomoże szybko zregenerować organizm po wysiłku fizycznym.

– Zawarte w jajkach tłuszcze nie powodują tycia – mówi Tomasz Jokiel z Ferm Drobiu Jokiel. – Dzieje się tak dlatego, ponieważ większość z nich to korzystne tłuszcze nienasycone. Tych „złych”, nasyconych jest zaledwie 0,1 g na 5 g tłuszczu. „Dobre” pomagają utrzymać prawidłowe tło hormonalne. Codzienne jedzenie jaj pomaga również redukować tkankę tłuszczową.

Bogactwo witamin

Mają one w swoim składzie także wiele składników mineralnych i witamin, dzięki czemu pomagają w uzupełnianiu mikro- i makroelementów wypłukiwanych wraz z potem w czasie ruchu lub treningu. Jajko to źródło witamin A, E, D, K, z grupy B (B1, B2, B12) oraz kwasu pantotenowego. Ze składników mineralnych w jajku występują: magnez, żelazo, jod, potas, wapń, fosfor, sód, cynk, fluor, krzem, miedź, selen, mangan i siarka. Są też kwasy Omega-3, które mają wpływ na szybką regenerację oraz działają przeciwzapalne i aminokwasy zaangażowane w odbudowę tkanki mięśniowej. Na sprawność oczu dobry wpływ mają luteina i zeaksantyna zawarte w żółtku.

Jak przygotować jajko?

Pozostaje jeszcze odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób przygotować jajko, aby traciło jak najmniej swoich właściwości. Wydawałoby się, że najkorzystniej spożyć je na surowo, ale istnieje wtedy niebezpieczeństwo zarażenia wirusem salmonelli, a zjedzenie jajka w tej formie nie dla każdego jest po prostu przyjemne.

Najzdrowszy sposób przyrządzenia to jajko na miękko – w żółtku pozostaje najwięcej witamin i mikroelementów, a sposób ten nie wymaga wykorzystania dodatkowego tłuszczu. Warty polecenia jest również omlet, ponieważ wykorzystujemy do niego całe jajko i najczęściej dodajemy warzywa. Nie trzeba też używać tłuszczu – można go upiec na wodzie. Dobrymi sposobami podania są też jajecznica i jajko sadzone – jajka nie są poddawane długiej obróbce termicznej, nie tracą więc swoich wartości odżywczych. Minusem w obu przypadkach jest konieczność wykorzystania tłuszczu (np. masła), ale także w tym przypadku można go zastąpić wodą – kranówką lub gazowaną. Ta druga dodaje jajecznicy puszystości. Wymieniając sposoby podawania jaj nie sposób też pominąć wersji na twardo – są one niskokaloryczne, nie wymagają dodatku tłuszczu, należy jednak uważać, aby nie gotować zbyt długo, bo powoduje to wytrącenie się siarki i żelaza, a jajka tracą wiele cennych wartości odżywczych.

Branża kosmetyczna

Tricho beauty
Postęp nauki i techniki, wprowadzanie nowych technologii, zmiany społeczno-kulturowe i demograficzne wywołały w ostatnim czasie zjawisko zainteresowania kondycją i wyglądem włosów oraz skóry głowy, wyrażające się w zmianie dotychczasowych kwalifikacji przedstawicieli różnych zawodów przez przyuczenie się do wykonywania procedur trychoterapeutycznych. W ten sposób rozwinęła się trychologiaktórą można zdefiniować, jako interdyscyplinarną dziedzinę nauki, której przedmiotem badania są włosy i skóra owłosiona głowy, utrzymywanie, przywracanie lub kreowanie ich zdrowia i urody za pomocą metod medycznych (leczenia) i paramedycznych (pielęgnacji).

Trychologia szczególnie silnie rozwija się w kierunku zachowawczych metod trychoterapeutycznych, praktykowanych przez nie-lekarzy. Wiele szkół wyższych uruchomiło specjalności o profilu trychologicznym, które zaopatrują studentów w kompleksową wiedzę i umiejętności niezbędne do wykonywania zawodu trychologa kosmetologicznego. Różne instytucje związane w Polsce z trychologią organizują kongresy i konferencje, które z są miejscem wymiany myśli i doświadczeń środowisk trychologicznych.

Wydaje się, że trend trycho beauty nadal będzie się silnie rozwijał, korzystając zarówno z nowoczesnych technologii, jak i tych naturalnych, nieinwazyjnych w połączeniu ze zmianą nawyków związanych ze stylem życia.

Global anti-aging
Z tego też powodu, tak prężnie rozwijały i nadal rozwijają się przeciwstarzeniowe, stosowane subdyscypliny nauki (np. nieformalne specjalności w medycynie i kosmetologii – medycyna przeciwstarzeniowa i kosmetologia przeciwstarzeniowa), które stawiają sobie podobny cel, jednak realizują go w odmienny sposób. Wysiłki kosmetologów oraz lekarzy medycyny estetycznej skierowane na walkę właśnie z tym procesem, skutkują coraz to nowszymi zabiegami przeciwstarzeniowymi.

Pomimo, iż określenia „medycyna anti-aging” czy „kosmetologia anti-aging” powszechnie funkcjonują od dawna, wydaje się, że jak dotychczas, nie były one w pełni rozumiane, wykorzystywane i nie oddawały wielokierunkowego działania tych subdyscyplin. Przez większość ludzi (zarówno usługodawców, jak i usługobiorców) kojarzone były wyłącznie z zabiegami estetycznymi, które za pomocą różnorodnych metod – odpowiednio medycznych i paramedycznych, pozwalają dłużej zachować zdrowy i młody wygląd. Mimo, że w zabiegach tych wykorzystuje się substancje oraz czynniki fizykalne, które z jednej strony stymulują procesy regeneracyjne i przez to „odmładzają” ciało, z drugiej neutralizują czynniki przyspieszające starzenie się organizmu, najczęściej nie działają one przyczynowo, zwalczają jedynie nieestetyczne objawy tego procesu. Należy jednak pamiętać, że anti-aging to także, a może przede wszystkim, prewencja, czyli zapobieganie procesowi starzenia w jedyny prawdziwie skuteczny sposób – za pomocą zmiany nawyków związanych ze stylem życia, unikania zagrożeń środowiskowych i odpowiedniej opieki zdrowotnej.

Od jakiegoś czasu gabinety medycyny estetycznej oraz gabinety kosmetologiczne zaczynają wykorzystywać swój potencjał, wynikający z wielokierunkowej znajomości funkcjonowania ludzkiego organizmu, do podejmowania działań prowadzących do polepszenia jakości życia klientów/pacjentów poprzez zapewnienie im zachowania estetyki ciała aż do późnej starości. Osiągają to właśnie dzięki wczesnej profilaktyce patologii skórnych związanych z wiekiem oraz pielęgnacji zdrowia przez zmianę nawyków już od młodego wieku. Dlatego też można mówić o pewnym trendzie w branży beauty, polegającym na nowym, szerszym podejściu do walki ze starzeniem, tzw. global anti-aging, czyli wprowadzaniu do terapii przeciwstarzeniowych elementów edukacji zdrowotnej i profilaktyki.

W praktyce oznacza to konsultacje nie ograniczające się jedynie do oceny klienta/pacjenta przed zabiegiem estetycznym, ale obejmujące także bardzo szczegółową ocenę dotychczasowych nawyków związanych ze stylem życia oraz określenie potencjału zdrowotnego danej osoby wraz ze zdiagnozowaniem zagrożeń i szans, które można odpowiednio wcześnie ograniczać lub rozwijać. Pakiety global anti-aging obejmują też konsultacje z innymi specjalistami, jak dietetyk, trener personalny czy psycholog.

Polski przemysł kosmetyczny stoi obecnie przed szansą dalszej, globalnej ekspansji.

Szczególnie obiecujące są rynki krajów Bliskiego Wschodu i państw azjatyckich. Jeśli chodzi o liczbę certyfikatów eksportowych umożliwiających wejście na nowy rynek, wystawianych przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, w 2016 r. pierwszą dziesiątkę otwierały dwa kraje azjatyckie – Wietnam i Korea Południowa. Na liście znalazły się też inne szybko rosnące rynki, jak Kuwejt, Maroko czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Podobnie jak w przypadku wielu innych produktów na szczególną uwagę eksporterów, zasługują Chiny. Według raportu Polityki Insight to właśnie ten kraj jest liderem wzrostu rynku kosmetyków w Azji ze względu na wzrost gospodarki i rozwijającą się klasę średnią, będącą naturalnym konsumentem produktów z tego sektora.

Wraz z nasycaniem się rynku europejskiego w kolejnych latach to właśnie takie rynki jak Chiny będą najistotniejszymi trampolinami wzrostu dla polskich producentów działających globalnie. Z drugiej
strony, pomimo nasycenia, udział polskiego eksportu do krajów europejskich wciąż rośnie – nie można więc ich ignorować. Firmy z Polski są w stanie powiększać sprzedaż w Unii, co jest mierzalnym przejawem coraz większej atrakcyjności polskich kosmetyków w oczach wymagających europejskich konsumentów.

Przesunięcie akcentów w polskim eksporcie ze Wschodu na Zachód, z krajów takich, jak Rosja czy Ukraina w stronę rozwiniętych państw Europy Zachodniej (Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec), świadczy o tym, że polski przemysł kosmetyczny szybko się uczy. Firmy z Polski są w stanie oferować konkurencyjne produkty nie tylko na stosunkowo łatwych rynkach, ale też tam, gdzie konkurencja jest niezwykle zacięta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *