Przyszło nam żyć w niepewnych czasach. Trudna sytuacja gospodarcza, szalejąca inflacja i rosnące ceny odbijają się na kieszeniach Polaków. Najbardziej przerażają potężne rachunki za prąd i zapowiedzi kolejnych podwyżek. Nic dziwnego, że wielu rodaków próbuje oszczędzać, żeby zapewnić sobie stabilną i bezpieczną przyszłość finansową. Ile wydajemy na energię zasilającą sprzęty domowe? I jak możemy zaoszczędzić?

Trudna sytuacja na rynku energetycznym

W ostatnich latach możemy zauważyć wyraźny trend wzrostowy cen energii elektrycznej. W 2020 roku roczny koszt jednej MWh prądu wyniósł na giełdzie 252 zł. W 2021 roku pojawiały się takie kwoty jak 1300 zł, a w 2022 – nawet 1500 zł!

Na rosnące koszty energii wpływa wiele czynników. Eksperci wymieniają m.in. wzrost cen węgla, słabą infrastrukturę magazynów energii, zwiększony popyt na energię po pandemii, a także pogłębiający się w wyniku wojny na Ukrainie kryzys energetyczny, spowodowany odcięciem dostaw surowców z Rosji i destabilizacją wielu europejskich rynków.

Niestety rosnące ceny energii na giełdzie przekładają się na wyższe rachunki za prąd Polaków. W 2022 roku średnia 1 kWh prądu wniosła w Polsce 0,77 zł. W 2023 rok jest to 0,94-1,03 zł. Rząd, w ramach tarczy solidarnościowej, wprowadził stałą cenę dla wszystkich gospodarstw domowych, wyróżniając trzy progi zużycia prądu: do 2000 kWh, 2600 kWh i 3000 kWh rocznie. Co oznacza to w praktyce? Gospodarstwa, które nie przekroczą limitu, będą płacić za prąd tyle, ile w 2022 roku. Po przekroczeniu wyznaczonego progu będzie obowiązywać wyższa stawka, tj. 0,6930 zł netto, czyli 0,8524 zł brutto.

Świadomość to klucz do sukcesu

Żyjemy w czasach postępującej cyfryzacji. Otaczamy się technologią, która usprawnia wiele czynności, zapewnia nam komfort codziennego funkcjonowania i daje nowe, dotąd nieodkryte możliwości. Chętnie korzystamy z najnowszych zdobyczy techniki – telewizor wzbogacamy o soundbar lub zestaw kina domowego, kuchnię wyposażamy w coraz więcej nowoczesnych sprzętów, a wiele funkcji, takich jak zasłanianie rolet czy włączenie świateł, wykonujemy z poziomu smartfona, dzięki instalacjom smart home i dedykowanym aplikacjom. Jednak każde kolejne urządzenie zwiększa zużycie prądu w gospodarstwie domowym, co przekłada się na wyższe rachunki. Świadomość tego, ile wydajemy na energię elektryczną, znacznie ułatwia oszczędzanie.

Ile wydajemy na energię zasilającą sprzęty domowe?

Jednym z najpopularniejszych sprzętów domowych jest telewizor, który w wielu domach pozostaje włączony nawet przez kilka godzin dziennie. Model bez trybu oszczędzania pobiera ok. 50 W w ciągu godziny. Przy założeniu oglądania telewizji przez 4 godziny dziennie w ciągu roku zapłacimy ok. 55 zł (przy stawce 0,77 zł).

A jak sprawa wygląda w przypadku smartfona? Wiele osób myśli, że ładowarka postawiona w kontakcie pobiera prąd. Odłączanie kabla po skończonym ładowaniu staje się zatem pierwszym krokiem do świadomego oszczędzania. Okazuje się jednak, że koszt ładowarki podłączonej do kontaktu przez cały rok to nieco ponad 0,80 zł. Roczny koszt ładowania (przy założeniu poboru prądu na stałym poziomie) smartfona to natomiast niecałe 8 zł.

Laptop podłączony do gniazdka pobiera ok. 36 W energii. W przypadku ładowania wyłączonego laptopa jest to ok. 30 W. Oznacza to zatem, że bardziej opłacalna jest druga opcja. Ładując wyłączony sprzęt, w ciągu roku zapłacimy ok. 11 zł.

Roczny koszt odkurzania to ok. 80 zł, za pracę lodówki trzeba zapłacić 250-260 zł, pranie kilka razy w tygodniu kosztuje mniej więcej 200 zł, a prasowanie wiąże się z wydatkiem ponad 80 zł – podsumowuje X, przedstawiciel firmy EcoFlow. – Sumując wszystko, otrzymamy niemałą kwotę. A wystarczy wprowadzić kilka prostych zasad, żeby zacząć generować całkiem spore oszczędności!

Skuteczne sposoby na oszczędzanie

Pierwszym krokiem świadomego oszczędzania jest wymiana żarówek, np. na ledowe. Pozwala to  znacznie ograniczyć wydatki na światło. Dobrą decyzją jest zamiana dużej zmywarki na mniejszą, mierzącą ok. 45 cm. Przy 100 cyklach mycia możemy zaoszczędzić ok. 20 zł. Prać powinniśmy w 40 stopniach, a klasyczne oświetlenie ogrodowe możemy wymienić na lampki solarne, które nie generują żadnych dodatkowych kosztów. W czajniku warto gotować tylko tyle wody, ile rzeczywiście potrzebujemy w danym momencie, do lodówki nie powinno się wstawiać ciepłych potraw, a pralkę należy włączać tylko wtedy, gdy zgromadzimy odpowiednią ilość brudnych ubrań. Do dobrych praktyk zaliczymy również:

  • ładowanie wyłączonego laptopa,
  • wyłączanie telewizora, jeśli go nie oglądamy,
  • regularną wymianę worków w odkurzaczu – ich maksymalne wypełnienie zmniejsza wydajność odkurzania, a tym samym zwiększa pobór energii,
  • wymianę sprzętów na energooszczędne.

Świetnym sposobem na oszczędzanie jest montaż paneli fotowoltaicznych, które wytwarzają prąd z odnawialnej energii słonecznej. Dzięki nim można obniżyć rachunki za prąd niemal do zera. Instalacja PV nie należy jednak do najtańszych inwestycji. Ostateczny koszt może wynieść nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Alternatywą dla fotowoltaiki jest przenośna stacja zasilania, czyli specjalne urządzenie, które sprawdzi się jako awaryjne zasilanie domowych sprzętów. Model z najnowszej serii River 2 o pojemności 256 Wh dostarczy niezbędną energię większości popularnych urządzeń. Pozwala zasilać blender przez 40 minut, telewizor przez 2 godziny czy naładować smartfon aż 19 razy. Plusem przenośnej stacji zasilania jest możliwość ładowania za pomocą specjalnych paneli fotowoltaicznych. Przy sprzyjających warunkach stacja naładuje się w ok. 3 godziny – wyjaśnia X z EcoFlow. – Ładowanie stacji solarnie i wykorzystywanie jej do okazjonalnego zasilania wybranych sprzętów to gwarancja oszczędności!

Świadome oszczędzanie to niezwykle pożądana umiejętność w dzisiejszych czasach! Zmiana kilku nawyków sprawi, że każdego roku w kieszeni zostanie nam więcej pieniędzy – a to pierwszy krok do stabilnej przyszłości finansowej!

Branża kosmetyczna

Healthy aging
Niewątpliwie trendem, który od wielu lat rozwija się na całym świecie jest tzw. healthy aging. Od jakiegoś czasu określenie to funkcjonuje również w Polsce obejmując głównie problematykę zdrowia i chorób osób starszych a filozofia healthy aging zaczyna być także widoczna w branży beauty. Wiele organizacji propagujących tą filozofię, zdrowe starzenie określa jako proces optymalizacji możliwości poprawy i zachowania zdrowia, czyli fizycznego, społecznego i psychicznego dobrostanu oraz niezależności seniorów, przyczyniając się do poprawy jakości ich życia. Dlatego zarówno na świecie, jak i w Polsce, healthy aging rozpatruje się głównie w odniesieniu do osób po 60., a nawet już 50. r.ż.

Zainteresowanie zwiększeniem potencjału zdrowotnego seniorów wynika z regularnie napływających informacji o niekorzystnych danych demograficznych – niskim współczynniku dzietności oraz rosnącej średniej długość życia i coraz liczniejszej populacji osób powyżej 65. r.ż. Według WHO w Regionie Europejskim odsetek osób w wieku 65 lat ma wzrosnąć z 14% w 2010 do 25% w 2050 r. Dlatego Europa promuje zdrowe starzenie poprzez szereg strategii i planów działania, np. poprawę opieki zdrowotnej nad seniorami, zwiększenie ich aktywności zawodowej i społecznej. Ma to na celu zapobieganie skutkom chorób związanych z wiekiem, wykluczeniu społecznemu seniorów a także minimalizowaniu obciążeń związanych z ich niepełnosprawnością. W branży beauty są to działania dotyczące poprawy jakości życia seniorów poprzez umieszczenie w ofercie specjalistycznych pakietów zabiegowych dla seniorów, obejmujących medyczne zabiegi estetyczne, zabiegi estetyczno-zachowawcze z obszaru szeroko rozumianej kosmetologii oraz podologii czy trychologii osób starszych.

Natural, eco i vege beauty
Do końca XIX w. receptury kosmetyczne oparte były głównie o przetwory roślinne, jednak z czasem zaczęły być sukcesywnie zastępowane związkami otrzymywanymi na drodze syntezy. Argumentami przemawiającymi za słusznością stosowania w kosmetologii na szeroką skalę substancji syntetycznych było ich wybiórcze działanie i duża skuteczność. W połowie lat pięćdziesiątych pojawiły się pierwsze sygnały ostrzegawcze, co do stosowania syntetycznych komponentów w kosmetykach. Powróciła wówczas moda na zioła i produkty otrzymywane w wyniku ich przetwórstwa. W estetologii kosmetologicznej natura i ekologia króluje od dawna, jednak wydaje się, że tzw. trend natural czy eco beauty w kolejnych latach nadal będzie ekspansywnie rozwijał się w branży. W pielęgnacji część estetologów bezwzględnie swój wzrok kieruje w kierunku zabiegów nieinwazyjnych opartych o naturalne, ekologiczne, a nawet wegańskie składniki aktywne.

Dlatego mówiąc o trendach w branży beauty, zdecydowanie warto wspomnieć o vege beauty – prężnie rozwijającym się w Polsce niszowym (jak dotychczas) obszarze, który staje się coraz bardziej popularny. Zdaniem wielu osób fenomen tego zjawiska wynika głównie z ciągle rosnącej świadomości społecznej tego, z jakich substancji korzystają wielkie koncerny kosmetyczne i jakich nadużyć się dopuszczają przy ich produkcji. Weganizm to coraz powszechniej preferowany styl życia eliminujący produkty pochodzenia zwierzęcego nie tylko z diety, ale również ze wszystkich innych aspektów życia, łącznie z dbałością o ciało.

Producenci kosmetyków podchwycili ten nowy trend, czego efektem jest obecność na rynku pro-ekologicznych i pro-zwierzęcych wegańskich produktów (zarówno do pielęgnacji, jak i upiększania), które nie zawierają żadnych składników pochodzenia zwierzęcego, ani niektórych roślinnych, pozyskiwanych w sposób przysparzający zwierzętom cierpienia albo stwarzających zagrożenie dla ekosystemu, składniki te nie mogą być również testowane na zwierzętach. Rynek kosmetyczny szybko odpowiedział na potrzeby wegan poprzez włączenie do swojej oferty specjalnych, pojedynczych produktów kosmetycznych a nawet całych linii detalicznych i profesjonalnych.

W estetologii medycznej natural beauty to trend polegający na dążeniu do uzyskania naturalnego efektu poprzez regularne mało inwazyjne zabiegi, np. z użyciem lasera frakcyjnego czy mezoterapii igłowej. Unika się także nienaturalnego efektu maski, nadmiernie uwydatnionych ust, policzków czy piersi.

Polski przemysł kosmetyczny stoi obecnie przed szansą dalszej, globalnej ekspansji.

Szczególnie obiecujące są rynki krajów Bliskiego Wschodu i państw azjatyckich. Jeśli chodzi o liczbę certyfikatów eksportowych umożliwiających wejście na nowy rynek, wystawianych przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, w 2016 r. pierwszą dziesiątkę otwierały dwa kraje azjatyckie – Wietnam i Korea Południowa. Na liście znalazły się też inne szybko rosnące rynki, jak Kuwejt, Maroko czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Podobnie jak w przypadku wielu innych produktów na szczególną uwagę eksporterów, zasługują Chiny. Według raportu Polityki Insight to właśnie ten kraj jest liderem wzrostu rynku kosmetyków w Azji ze względu na wzrost gospodarki i rozwijającą się klasę średnią, będącą naturalnym konsumentem produktów z tego sektora.

Wraz z nasycaniem się rynku europejskiego w kolejnych latach to właśnie takie rynki jak Chiny będą najistotniejszymi trampolinami wzrostu dla polskich producentów działających globalnie. Z drugiej
strony, pomimo nasycenia, udział polskiego eksportu do krajów europejskich wciąż rośnie – nie można więc ich ignorować. Firmy z Polski są w stanie powiększać sprzedaż w Unii, co jest mierzalnym przejawem coraz większej atrakcyjności polskich kosmetyków w oczach wymagających europejskich konsumentów.

Przesunięcie akcentów w polskim eksporcie ze Wschodu na Zachód, z krajów takich, jak Rosja czy Ukraina w stronę rozwiniętych państw Europy Zachodniej (Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec), świadczy o tym, że polski przemysł kosmetyczny szybko się uczy. Firmy z Polski są w stanie oferować konkurencyjne produkty nie tylko na stosunkowo łatwych rynkach, ale też tam, gdzie konkurencja jest niezwykle zacięta.

Awangarda

Awangarda to termin używany w kontekście sztuki, literatury, muzyki i innych dziedzin artystycznych, aby opisać eksperymentalne, nowatorskie i często rewolucyjne podejście do tworzenia dzieł. Ruchy awangardowe często pojawiły się w odpowiedzi na zmieniające się społeczne, polityczne i technologiczne realia, a ich celem było przełamywanie tradycji i konwencji, poszukiwanie nowych form wyrazu oraz wprowadzanie innowacyjnych idei.

Termin „awangarda” jest szerokim pojęciem i obejmuje wiele różnorodnych ruchów artystycznych, które pojawiły się w różnych okresach i miejscach. Kilka przykładów ruchów awangardowych to:

Futuryzm: Ruch futurystyczny pojawił się we Włoszech pod koniec XIX i na początku XX wieku, koncentrując się na glorifikacji nowoczesności, technologii i energii. Futuryści dążyli do przełamywania konwencji w malarstwie, literaturze i sztukach performatywnych.

Kubizm: Ten ruch artystyczny rozwijał się w sztuce w pierwszej połowie XX wieku, zwłaszcza za sprawą pionierów takich jak Pablo Picasso i Georges Braque. Charakteryzował się fragmentacją obrazów, które były przedstawiane za pomocą form geometrycznych.

Dadaizm: Powstały w czasie I wojny światowej, dadaizm był ruchem artystycznym, który sprzeciwiał się konwencjom i normom społecznym. Jego przedstawiciele, tacy jak Marcel Duchamp, stosowali ironię i absurd, aby wyrazić swoje poglądy na ówczesne społeczeństwo.

Surrealizm: Powstały w latach 20. XX wieku, surrealizm koncentrował się na eksploracji nieświadomości i podświadomości. Malarze surrealistyczni, tacy jak Salvador Dalí, tworzyli obrazy zdeformowanych, onirycznych scen.

Abstrakcjonizm: Ruch ten, rozwijający się w XX wieku, skupiał się na rezygnacji z przedstawiania przedmiotów w sposób realistyczny. Abstrakcjonizm eksplorował formy, kolory i linie, dążąc do wyrażenia emocji i idei abstrakcyjnych.

Awangarda była często związana z radykalnymi zmianami społecznymi, politycznymi i technologicznymi. Jej wpływ na sztukę i kulturę jest trudny do przecenienia, ponieważ ruchy awangardowe otworzyły nowe możliwości dla artystów i przyczyniły się do ewolucji sztuki na przestrzeni wieków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *